Czym jest łowiectwo
"Łowiectwo, jako element ochrony środowiska przyrodniczego, (...) oznacza ochronę zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowanie ich zasobami
w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i
rybackiej.
Celem łowiectwa jest:
1) ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych;
2) ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny;
3) uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego;
4) spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej. "
- ustawa Prawo Łowieckie
Celem łowiectwa jest:
1) ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych;
2) ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny;
3) uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego;
4) spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej. "
- ustawa Prawo Łowieckie
Z naszej perspektywy
"Co nas tam prowadzi w głuche noce? Co każe czołgać się w stronę wschodzącego słońca? Co nam każe polować? Co za siłę ma to hobby, sprowadzające nas z asfaltowych szlaków cywilizacji w ostatnie bagienne uroczyska, wówczas gdy nic nie wydaje się tak mało naturalne we współczesnym, urbanizującym się w szaleńczym tempie, technicystycznym świecie, jak właśnie - natura.
Jak przetłumaczyć na pojęcia socjo- i psychologiczne fakt, że wilcze wycie w podkarpackich lasach zdaje się podpowiadać profesorowi filozofii jakąś niezrozumiałą treść życia?
Pojmą mnie hobbyści, czyli wszyscy. Samotny i każdy jest bowiem człowiek szukający prawdy o życiu i sobie w okolicznościach niepowszednich. Choć nie każdy sobie to uzmysłowił, choć nie każdy umiał wybrać swoją chimerę, każdy z instynktu jej potrzebuje.
... Więc czego szukasz? - pytam sam siebie. - I co znajdujesz?
Na pewno schronienia w naturę, w jej odwieczny spokój, poczucie oczywistości jej nieubłaganych rytmów.
... Na pewno przygody. Dziania się. Nawet walki.
... Walka? - powie ktoś sceptycznie. Z jednej strony dalekosiężna broń z lunetą, z drugiej oszalałe z miłości, ryczące bydlę.
Prawda. Dysproporcja sił taka, że zwierz jest z pozoru bez szans. Ale ty jesteś świadom, że jego szansą są twoje zszarpane w pracy nerwy, twoje nie wytrzymujące długiego biegu płuca. I jednak walczysz, walcząc z tymi swoimi nabytymi w cywilizowanej pustyni słabościami.
W końcu jest burzliwa groza i majestat w godach jelenia. Ryk samca jest pogróżką, wyzwaniem, niepokojem. Gdy jesteś po raz pierwszy na rykowisku i wejdziesz w gotującą się ciemność, masz wrażenie, że jesteś mizernym pachołkiem tego ryczącego pana.
Tam właśnie, w takiej ciemności, uwikłany na co dzień w tysiące powszednich zależności, człowiek odnajduje swobodę decydowania za siebie, swobodę dyktowania własnych kroków, odnajduje ziszczoną tęsknotę za dzianiem się, w którym miałby swój niesporny i niebierny udział, odnajduje maksymalny zakres wolności ..."
- Roman Bratny - "Hobby wielkie jak łoś"
Pojmą mnie hobbyści, czyli wszyscy. Samotny i każdy jest bowiem człowiek szukający prawdy o życiu i sobie w okolicznościach niepowszednich. Choć nie każdy sobie to uzmysłowił, choć nie każdy umiał wybrać swoją chimerę, każdy z instynktu jej potrzebuje.
... Więc czego szukasz? - pytam sam siebie. - I co znajdujesz?
Na pewno schronienia w naturę, w jej odwieczny spokój, poczucie oczywistości jej nieubłaganych rytmów.
... Na pewno przygody. Dziania się. Nawet walki.
... Walka? - powie ktoś sceptycznie. Z jednej strony dalekosiężna broń z lunetą, z drugiej oszalałe z miłości, ryczące bydlę.
Prawda. Dysproporcja sił taka, że zwierz jest z pozoru bez szans. Ale ty jesteś świadom, że jego szansą są twoje zszarpane w pracy nerwy, twoje nie wytrzymujące długiego biegu płuca. I jednak walczysz, walcząc z tymi swoimi nabytymi w cywilizowanej pustyni słabościami.
W końcu jest burzliwa groza i majestat w godach jelenia. Ryk samca jest pogróżką, wyzwaniem, niepokojem. Gdy jesteś po raz pierwszy na rykowisku i wejdziesz w gotującą się ciemność, masz wrażenie, że jesteś mizernym pachołkiem tego ryczącego pana.
Tam właśnie, w takiej ciemności, uwikłany na co dzień w tysiące powszednich zależności, człowiek odnajduje swobodę decydowania za siebie, swobodę dyktowania własnych kroków, odnajduje ziszczoną tęsknotę za dzianiem się, w którym miałby swój niesporny i niebierny udział, odnajduje maksymalny zakres wolności ..."
- Roman Bratny - "Hobby wielkie jak łoś"
Sprzedaż bezpośrednia
Informujemy, że koło prowadzi sprzedaż bezpośrednią dziczyzny. Więcej informacji można znaleźć tutaj: https://www.losgliwice.pl/sprzedaz-bezposrednia/